W Walentynki zaskoczyłem swoją dziewczynę hotelowym pokojem.Tam uwiodłem jej przyrodnią siostrę, doprowadzając do namiętnego, niechronionego seksu.Oddaliśmy się intensywnej, surowej rozkoszy, szczytując razem w pamiętnym, erotycznym spotkaniu.
W zrządzeniu losu mój kumpel musiał ponieść kaucję w Walentynki ze swoją starszą panią, zostawiając mnie z jakimś niespodziewanym wolnym czasem. Korzystając z okazji, postanowiłem złożyć wizytę w miejscu moich dziewczyn.Mało wiedziałem, jej uwodzicielska przyrodnia siostra czekała tam na mnie.Widok jej obfitych atutów w seksownej czerwonej sukience był zbyt duży, by się oprzeć.Po gorącej sesji makijażu udaliśmy się do pokoju hotelowego, gdzie zaczęła się prawdziwa zabawa.Z błogosławieństwem moich dziewczyn oddałem się ciasnej cipce przyrodnich sióstr, delektując się każdą chwilą.Ale pragnienie kolejnych kierowało nas do odkrywania innych alej.Zanurzyłem się i zanurzyłem w jej tylnych drzwiach, czując jej jęki rozbrzmiewające w pokoju.Intensywność naszego spotkania sprawiła, że oboje oboje straciliśmy oddech, z obietnicą kolejnych przyjść.Kiedy wyszedłem, wiedziałem już jedno - Walentyny dzień stał się po prostu ciekawszy.