Technika szlifowania Josie Jos doprowadza ją do oszałamiającego orgazmu, zostawiając ją pokrytą spermą. Jako drobna, naturalna piękność z małymi, naturalnymi cyckami, bez wysiłku suszy się, uprawiając seks z muskularnym facetem, czego kulminacją jest dzikie, niezapomniane doświadczenie.
Próbowałam już od jakiegoś czasu znaleźć idealną technikę szlifowania i chyba w końcu się na to nadziałam.Nie chodzi tylko o szybkość, ale o kąt i nacisk.Ćwiczyłam na swoim chłopaku, który jest trochę mięśniakiem i on to uwielbiał.Dostał wszystkie odpowiednie krągłości we wszystkich odpowiednich miejscach, a ja używałam jego umięśnionego ciała do doskonalenia swoich umiejętności. Pewnego dnia, kombinowaliśmy na kanapie, kiedy postanowiłam pokazać mu czego się nauczyłam.Usiadłam na nim okrakiem, uziemiłam swoje malutkie, całe naturalne cycki na jego umięślonej klatce piersiowej, a potem zaczęłam schodzić w dół.Praktycznie sucho go gmerałam, ale było mi tak cholernie dobrze.Zanim się obejrzałam, dochodziłam po jego spodniach.To był najgorętszy orgazm, jaki miałam w życiu i wiedziałam, że znalazłam moją nową ulubioną technikę szczerania.