Po gorącej przejażdżce samochodem oddaliśmy się gorącej sesji nad rzeką Cajazeiras. Dołączył do nas brazylijski samiec, prowadząc do intensywnej akcji z rozrywanymi ubraniami i namiętnym oddawaniem czci tyłkowi. To było dzikie, niezapomniane doświadczenie.
Dołączył do nas brazylijski kawał chłopa, o ciemnej skórze kontrastującej z bujnym zielonym krajobrazem.Napięcie budowane, gdy zrzucaliśmy ubrania, ujawniało surowe pożądanie.Czarny ogier, z niezaspokojonym apetytem na rozkosz, wziął na siebie odpowiedzialność, dominując z zapałem, które zostawiło mnie bez tchu.Jego wprawne dłonie badały każdy centymetr mojego ciała, językiem wodząc po ścieżce ogniska na mojej skórze.Widok, jak oddaje mi cześć w tyłku, jego usta i język pozostawiają mnie w stanie ekstazy.Intensywność naszego spotkania osiągnęła nowe szczyty, gdy wyzwalał swoją namiętność, wypełniając mnie swoim mlekiem.Smak jego warg na wardze, warga jego wargi sromowe, były nie do przegadania, a na naszej niezapomnianej poduszonej poduszce aż do wypięcia.