Mój pulchny małżonek pragnie intensywnej namiętności. Spełniam jej pragnienia, zaspokajając jej obfite krągłości i ogolony skarb. Nasze spotkania rozpala surowa, nieoczyszczona żądza.
Po długim i męczącym dniu w pracy, wróciłem do domu, by znaleźć mojego otyłego małżonka, który z niecierpliwością na mnie czekał.Jej ciało, widok, który warto zobaczyć, ozdobiły soczyste krągłości i lubieżne derriere, które niewiele pozostawiały wyobraźni.Jej obfite łono, świadectwo jej latynoskiego dziedzictwa, było widokiem, który sprawił, że moja męskość zaczęła się mieszać z niecierpieniem.Kiedy do niej podszedłem, poczułem pożądanie przechodzące przez żyły.Nie traciłem czasu, wyzwalając pulsującego członka i naprowadzając go w kierunku jej wygolonego raju.Doznanie jej mokrych fałd, które mnie otulały, wysyłało fale rozkoszy przepływające przez moje ciało.Brałem ją namiętnie, nasze ciała oplatały się w tańcu, starym jak sam czas.Jej jęki wypełniały pokój, symfonia rozkoszy, która echniała rytm naszej miłości.Gdy spędziliśmy czas, nasze ciała leżały wtulone ze sobą, nasze ciała ze sobą stykały się.