W dzikim obrocie wydarzeń, przyłapałem się na dołączeniu do sesji zdjęciowej i wideo z protonami.Sprawy eskalowały szybko, prowadząc do intensywnego, niezabezpieczonego spotkania z nieodpartą Banheirą. Surowa, bez gumki akcja zostawiła nas oboje bez tchu.
Cała byłam ustawiona na część sesji zdjęciowej i wideo z protonami.Plan zakładał pozowanie do jakichś gorących ujęć, ale sprawy przybrały niespodziewany obrót.Gdy tylko tam dotarłam, przyłapałam się na tym, że robię się z facetem gorąca i ciężka.Chemia między nami była niezaprzeczalna.Zaczęliśmy od jakiegoś niewinnego dotykania, ale szybko eskalowała.Nim się obejrzałam, zaangażowaliśmy się w jakąś intensywną akcję, bez zabezpieczenia.Byłam tak podniecona, że nawet się nie przejmowałam.Facet jebał mnie z takim zaangażowaniem, że ledwo mogłam oddychać.Doznanie było obezwładniające, a ja na skraju ekstazy.Gdy już miałam osiągnąć szczyt, wysunął się i spuścił mi się na plecy.To była dzika jazda, a ja nie mogłam się doczekać, aż to wszystko powtórzę.